Rozdwojone końcówki. Dlaczego włosy niszczą się na końcach?

Autor: Monika Wydra


Przyczyn rozdwajania się włosów jest wiele. Nie zawsze są to uszkodzenia mechaniczne, ale prawda jest niestety taka, że wina bardzo często leży po naszej stronie. Czas dowiedzieć się nieco więcej o tym, co może niszczyć nasze włosy.

Możesz mieć najgrubsze i najmocniejsze włosy, ale nadal ich końcówki są narażone na rozdwajanie się. Jak to możliwe?

Dlaczego włosy niszczą się na końcach?

Powodem jest fakt, że każdy włosy naturalnie zwęża się ku końcowi, a więc końcówki włosów są tymi najcieńszymi i najdelikatniejszymi. Łatwiej też o ich uszkodzenie mechaniczne, bo zazwyczaj luźno opadają na nasze ramiona. Warto pamiętać też o tym, że niedobory składników odżywczych czy nawilżenia również będą dotyczyły najpierw też końcówek, czyli fragmentów włosów najbardziej oddalonych od cebulki, źródła dobrych substancji.

To oczywiście nie są bezpośrednie przyczyny niszczenia włosów. Rzeczy, które powodują rozdwajanie się tych słabszych i bardziej podatnych na uszkodzenie końcówek, jest sporo i warto je poznać.

Najczęstsze przyczyny niszczenia włosów

  • Złe nawyki żywieniowe i styl życia. Nasz wygląd w dużej mierze zależy od tego, jak od siebie dbamy i odżywiamy się. Jeśli jesteśmy w ciągłym biegu, jemy mało, nieregularnie i zazwyczaj posiłki niepełnowartościowe, nie powinniśmy się dziwić, że osłabia się kondycja naszych włosów. W efekcie rozdwajają się końcówki, a my zostajemy z suchymi, puszącymi się i elektryzującymi włosami. Warto ograniczać wysokoprzetworzone, tłuste, ubogie w warzywa, owoce i zdrowe tłuszcze jedzenie.
  • Wysoka temperatura podczas stylizacji włosów. Bardzo częstą przyczyną rozdwajania się włosów jest ich stylizacja – nie tylko suszenie, ale też prostowanie czy kręcenie pasm. Jeśli użyjemy zbyt wysokiej temperatury, a nie zapewnimy wcześniej ochrony włosom, np. stosując olejek lub sprawy termoochronny, możemy być pewni, że zniszczymy włosy. Najbardziej ucierpią jak zwykle najdelikatniejsze fragmenty, czyli końcówki włosów. Jeśli stylizujemy, chrońmy włosy, a do suszenia używajmy chłodnego nawiewu.
  • Szarpanie włosów podczas ich czesania. Problemem jest też źle dobrana szczotka do włosów, która nie sunie po nich gładko, ale zaczepia się i szarpie. Umiejętność odpowiedniego czesania włosów połączona z doborem właściwych akcesoriów to klucz do sukcesu. Dzięki temu możemy mieć pewność, że nie wyrwiemy włosów z cebulkami i nie połamiemy ich, narażając się na rozdwojone, suche i szorstkie końcówki. Uszkodzenia mechaniczne to jedne z najczęstszych zniszczeń włosów.
  • Przewlekły stres, choroby i utrata odporności. Wpływ na wygląd i kondycję włosów mają też oczywiście inne rzeczy m.in. to, co dzieje się w naszym organizmie. Końcówki mogą się rozdwajać, a włosy osłabiać się i wypadać, gdy cierpimy na różnego rodzaju przewlekłe choroby. Niektóre leki wpływają niekorzystnie na hormony, a to odbija się na kondycji włosów. Podobnie jak odbija się na nich długotrwały stres i brak odporności – to drugie zauważamy zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy włosy są słabsze.
  • Stosowanie niedopasowanych kosmetyków.  Błąd, który może kosztować nas rozdwojone końcówki, to również stosowanie nieodpowiednich kosmetyków. Nieodpowiednich tzn. takich, które nie są dopasowane do potrzeb naszych włosów, są słabej jakości i mają w składzie substancje potencjalnie szkodliwe np. wysuszające alkohole, podrażniające parabeny lub uczulające substancje zapachowe. Dobry, naturalny skład to gwarancja tego, że włosy nie będą przesuszone i narażone na rozdwajanie się.
  • Spanie w mokrych, rozpuszczonych włosach. Rozdwojone końcówki bardzo często biorą się również z nawyku spania w mokrych włosach. Jeśli myjemy je wieczorem, pamiętajmy o dokładnych wysuszeniu ich przed pójściem spać, bo mokre lub wilgotne są dużo delikatniejsze i bardziej podatne na uszkodzenia. Warto też pamiętać o spinaniu włosów na noc (w luźny kok lub warkocz), aby nie ocierały się o pościel – zminimalizujemy w ten sposób ich uszkodzenia mechaniczne.
  • Brak regularnych wizyt u fryzjera. Na koniec coś, co może nie być do końca oczywiste. Jak często chodzisz do fryzjera? Jeśli masz rozdwojone końcówki, to pewnie zbyt rzadko. Bardzo ważne jest, aby odwiedzać salon fryzjerski co najmniej raz w miesiącu na delikatne podcięcie końcówek. Im szybciej zetkniemy to, co jest zniszczone, tym lepiej dla nas, bo zapobiegniemy dalszemu niszczeniu włosów. Możemy oczywiście zrobić to sami, ale ryzykujemy, że robiąc to w zły sposób lub tępymi nożyczkami, jeszcze bardziej zniszczymy nasze włosy.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *